Astra5Klub.pl

Gdzieś wyczytałem, że Astra 5 uzyskała "upust" na wadze, tzn. jest lżejsza z uwagi na zmniejszenie grubości niektórych elementów...a z niektórych wręcz zrezygnowano. Pierwsze co przyjdzie mi sprawdzić jak już będę miał swoją Astrę V to czy to prawda...

Z odchudzonych elementów to ponoć dywaniki i obicia w bagażniku oraz drzwiach i brak wygłuszenia na pokrywie silnika??

Dodatkowo odchudzono oparcia foteli zyskując kolejne kilogramy...

Pytanie jak to wpłynie na jakość i wytrzymałość...a przede wszystkim trwałość...poczekamy - zobaczymy...

Nie zmienia to faktu, że dobrze się stało bo poprzedniczka Astry 5 była lekko to ujmując samochodem z dużą NADWAGĄ

Ja nawet gdzieś widziałem że na samej masce jak otworzysz (od strony przedniego kantu) to są otwory... wygląda to dziwnie bo są po prostu "dziury", ale to chyba jeden z zabiegów "utraty masy"

Właśnie gdzieś dorwałem inforamację prasową i tam piszą o masie nowe Astry 5:

"Także w nowej Astrze konsekwentnie zrealizowano to zamierzenie: w zależności od wersji i wyposażenia jest ona nawet o 200 kilogramów (co najmniej o 120 kilogramów) lżejsza od modelu poprzedniej generacji. Zasadniczą rolę w obniżeniu masy odgrywa nowa, gruntownie odchudzona architektura pojazdu. Sam szkielet nadwozia i elementy strukturalne są lżejsze o ponad 20 procent (280 zamiast 357 kg). Kolejne 50 kilogramów zaoszczędzono, dokonując modyfikacji elementów podwozia. Efekt ten uzyskano dzięki zastosowaniu wysokowytrzymałej i ultrawysokowytrzymałej stali, bardziej kompaktowym ramom pomocniczym, a także zmianom konstrukcyjnym w przednim i tylnym zawieszeniu. Ponadto inżynierowie zrezygnowali z pełnego zestawu paneli poprawiających aerodynamikę spodu pojazdu. Zamiast tego zoptymalizowano kształt poszczególnych elementów podwozia i zespołu napędowego, osiągając podwójną korzyść: obniżenie masy oraz kosztów produkcji, co przełożyło się na bardziej atrakcyjne dla klienta ceny modelu.

Kolejne zabiegi optymalizujące wymiary i masę samochodu zaowocowały krótszymi zwisami z przodu i z tyłu, a także krótszym układem wydechowym, którego masa zmniejszyła się o 25 procent, czyli o 4,5 kilograma. Mniejsze koła i opony ważą nawet o 11,5 kilograma mniej niż w poprzednim modelu. To samo dotyczy hamulców: układ, który musi poradzić sobie ze spowolnieniem mniejszej masy, ma bardziej kompaktową konstrukcję i jest lżejszy o 10 kilogramów, a przy tym jeszcze skuteczniejszy."

więc wszystko chyba na plus ....

falcon80 pisze:Właśnie gdzieś dorwałem inforamację prasową i tam piszą o masie nowe Astry 5:

"Także w nowej Astrze konsekwentnie zrealizowano to zamierzenie: w zależności od wersji i wyposażenia jest ona nawet o 200 kilogramów (co najmniej o 120 kilogramów) lżejsza od modelu poprzedniej generacji. Zasadniczą rolę w obniżeniu masy odgrywa nowa, gruntownie odchudzona architektura pojazdu. Sam szkielet nadwozia i elementy strukturalne są lżejsze o ponad 20 procent (280 zamiast 357 kg). Kolejne 50 kilogramów zaoszczędzono, dokonując modyfikacji elementów podwozia. Efekt ten uzyskano dzięki zastosowaniu wysokowytrzymałej i ultrawysokowytrzymałej stali, bardziej kompaktowym ramom pomocniczym, a także zmianom konstrukcyjnym w przednim i tylnym zawieszeniu. Ponadto inżynierowie zrezygnowali z pełnego zestawu paneli poprawiających aerodynamikę spodu pojazdu. Zamiast tego zoptymalizowano kształt poszczególnych elementów podwozia i zespołu napędowego, osiągając podwójną korzyść: obniżenie masy oraz kosztów produkcji, co przełożyło się na bardziej atrakcyjne dla klienta ceny modelu.

Kolejne zabiegi optymalizujące wymiary i masę samochodu zaowocowały krótszymi zwisami z przodu i z tyłu, a także krótszym układem wydechowym, którego masa zmniejszyła się o 25 procent, czyli o 4,5 kilograma. Mniejsze koła i opony ważą nawet o 11,5 kilograma mniej niż w poprzednim modelu. To samo dotyczy hamulców: układ, który musi poradzić sobie ze spowolnieniem mniejszej masy, ma bardziej kompaktową konstrukcję i jest lżejszy o 10 kilogramów, a przy tym jeszcze skuteczniejszy."

więc wszystko chyba na plus ....

Czyli tak jak myślałem...ciekawe jak to wpłynie na stabilność konstrukcji i samego samochodu...czy będzie bardziej sztywny czy "miękki"??

Apropos wnętrza, trwałości i jakości.... dziś dokonałem pierwszego samookaleczenia wnętrza
Wrzucałem teczkę do tyłu i delikatnie zawadziłem o boczek drzwi, efekt widoczny. Drapnąłem na prawdę delikatnie, a tu... nie ryska, tylko wyrwa, jakby ktoś przeciągnął gorącym śrubokrętem. Jakość plastików - bez komentarza, niszczą się od patrzenia.
Z drugiej strony jak na pół roku użytkowania, pierwsza rzecz jaką osobiście uszkodziłem

no i jeszcze chyba włożyli w autko mniejszy zbiornik paliwa

Ja miałem okazję rozbierać fotele Astry H. Jedne były z wersji Classic z 2012 roku, a drugie z wersji Cosmo z 2007 roku.

Fotele z zewnątrz się takie same. W środku już nie do końca. Brakowało spinek, uchwytów, maskownic.

Po zdjęciu boczka drzwi spinki były w co drugim otworze. Myslalem, że to błąd montażowy, ale po drugiej stronie było identycznie.

kuba pisze:Drapnąłem na prawdę delikatnie, a tu... nie ryska, tylko wyrwa, jakby ktoś przeciągnął gorącym śrubokrętem. Jakość plastików - bez komentarza, niszczą się od patrzenia.

to znaczy, ze sa miękkie. gdyby były twarde, to bys narzekal, ze sa za twarde ;)

komisarzryba pisze:to znaczy, ze sa miękkie. gdyby były twarde, to bys narzekal, ze sa za twarde

tak, miękkie, tylko czemu skrzypią, jakby były twarde ?
Dzięki temu, mogę narzekać na to i na to.

oczywiście, ze możesz. mamy od tego specjalny watek nawet ;)

kuba pisze:Apropos wnętrza, trwałości i jakości.... dziś dokonałem pierwszego samookaleczenia wnętrza
Wrzucałem teczkę do tyłu i delikatnie zawadziłem o boczek drzwi, efekt widoczny.

Ta teczka to chyba z adamantium

Nie, zwykła skórzana Metalowe nóżki No właśnie... a efekt wizualny na plastiku jak po wiertarce.

nogą zahaczył

man1utek pisze:no i jeszcze chyba włożyli w autko mniejszy zbiornik paliwa

Co jak co ale to właśnie jest dla mnie najbardziej uciążliwe

no, też trochę jestem zniesmaczony wielkością zbiornika- ale jak patrzyłem wszystkie Asterixy mają 48 litrów :/

man1utek pisze:nogą zahaczył

heh, jakbym nogą zahaczył to połamałbym w p...du ten plastik

może chodziło o tę inną nogę if you know...

kuba pisze:Wrzucałem teczkę do tyłu i ...

... tak się stało bo była to czarna teczka, a gorące materiały zrobiły swoje

Musiałeś mocno przyłożyć. Żona już dwa razy przejechała szpilkami o plastik na drzwiach i śladu prawie nie ma.
Co nie zmienia faktu, że plastiki to słaby punkt Astry.

z plastikami jak z jajkiem trzeba się obchodzić