mastergreg pisze:Nie wiem jak to działa w branży samochodowych silników spalinowych ale wiem jak produkuje się procesory komputerowe. Każdy!!!! procesor jest testowany z jaką maksymalną częstotliwością może pracować stabilnie (powyżej zaczyna sypać błędami). Testowany jest każdy rdzeń w procesorze i wydajność całego procesora ustawiana jest wg najsłabszego rdzenia (z zachowaniem odpowiedniego marginesu bezpieczeństwa). Jeśli np któryś z rdzeni jest całkowicie walnięty procesor też nie trafia do kosza tylko rdzeń jest trwale blokowany i procesor zamiast 4 rdzeniowca staje się np dwurdzeniowcem. Dlatego nie uwierzę, że silniki spalinowe nie są w ogóle testowane i pierwsze odpalenie następuje dopiero w gotowym samochodzie. Już widzę sytuację gdy producent silników wypuszcza jakąś serię z poważną wadą uniemożliwiającą użytkowanie, nikt tego nie kontroluje a sprawa wychodzi dopiero po np miesiącu (po zamontowaniu silnika w samochodzie) czyli już po wyprodukowaniu kilkudziesięciu tysięcy takich walniętych silników i zmontowaniu tysięcy gotowych samochodów. Ale jeszcze raz powtórzę - usłyszałem to od sprzedawcy i wcale nie namawiał mnie do wyboru mocniejszego silnika bo sprawa wyszła w rozmowie już po zamówieniu samochodu z silnikiem 150 KM.
Robię w programowaniu z 10 lat, wcześniej w sprzęcie. Nie znam się na tym jak produkują procesory, ale na zdrowy rozsądek to są krótko mówiąc bzdury. Zgadzam się z przedmówcami. Tylko wybrane egzemplarze z partii są testowane, wszystko dziś łącznie z komputerami idzie w produkcji masowej - i to każdego podzespołu. Awaryjność jest tak znikoma że nie ma sensu tego sprawdzać. Taniej jest naprawić na gwarancji. Jeśli to by było tak sprawdzane jak mówisz to czas oczekiwania nie był by parę miesięcy ale chyba parę lat.