Astra5Klub.pl

marwisn pisze:
Fiat, Dacia biją rekordy sprzedaży bo oferują proste (przestarzałe) rozwiązania. Kowalski chce wsiąść i jechać, a nie czytać po forach jak jeździć autem, żeby go nie zepsuć.

Też lubię nieprzekombinowane zbędnymi gadżetami samochody tylko dlaczego nie chcą w nich dawać mocniejszych silników.

Fuks pisze:Moim pierwszym autem był Fiat Cinquecento (czyli też 500-tka), 10 miesięcy tylko wytrzymałem bo 700cm3.
Blacha bez zarzutu, to była najlepsza rzecz w tym aucie ...
Gdyby ktoś nie kojarzył https://sprzedajemy.pl/cinquecento-700- ... nr42237157

Ja na Cienkim uczyłem się jeździć. Jak dorwałam się do Sportinga to myślałem, że to F1

Fortran pisze:Ja na Cienkim uczyłem się jeździć. Jak dorwałam się do Sportinga to myślałem, że to F1

Ja z cienkiego na Lanosa 100KM 3x wiecej mocy, to była rakieta

Fortran pisze:
Też lubię nieprzekombinowane zbędnymi gadżetami samochody tylko dlaczego nie chcą w nich dawać mocniejszych silników.

Z tego samego powodu dlaczego VAG kombinuje z testami emisji spalin. Ekoteroryzm lewaków z Brukseli.

Astra ma mocniejszy silnik. I wszystkie problemy z tym związane...

@marwisn
Normy spalin to jedno, a drugie to polityka koncernów. Jakoś 1.6 spełnia normy Euro a nie słychać żeby z nim były jakieś większe problemy.
Podejrzewam, że w tanich markach nie dają mocniejszych silników bo wolą je dać do wyżej pozycjonowanych marek tego samego koncernu w których zarabiają więcej pieniędzy na jednym egzemplarzu.
Na zasadzie chcesz:
Dacie z mocniejszym silnikiem + xenon lub Full Led kup Renault
Fiata z mocniejszym silnikiem + xenon lub Full Led kup Alfa Romeo
Skodę Fabię z mocniejszym silnikiem + xenon lub Full Led kup Octavie.

A kupił byś Dacie Logan że 160 konnym silnikiem ? Ile by tego sprzedali

Klient który szuka prostego auta, akceptuję słaby silnik bo dzięki temu może liczyć na dobrą cenę i tanią eksploatację.

Dekadę temu jeździliśmy autami co miały sto kilka koni i nikt nie marudził. Teraz Tipo z silnikiem 120 KM to działkowóz dla emerytów.

Dlaczego nie kupiłeś AK z prostym wolnossącym silnikiem 100 KM. Miałbyś prostotę.

Bo ciężko się przesiąść do samochodu o słabszym silniku niż się miało wcześniej. Dla mnie samochód oprócz funkcji czysto transportowej ma dawać choć trochę przyjemności z jazdy. Jak mam wydać około 70000 PLN na nowy samochód to chciałbym żeby jazda nim sprawiała mi radość.

Hyhy, ja zabierając się za kupno auta obiecałem sobie że będzie to prosty benzyniak:) - po perypetiach z dieslem Common Rail miałem dość kombinowanych silników. Jednak tak jak piszecie, są po prostu słabe teraz. Miałem jazdę próbną 100 konnym i30 kombi i ledwo się zbierał. Jakbym siadł z rodziną zapakowany po dach to traktory bym się bał wyprzedzac:P niestety chyba już niestety jesteśmy skazani "ekologia" na takie rozwiązania... Z tym ze teraz mam plan 5-6 lat pojeździć, przy 120-150tys km sprzedać i brać inny. Oby tylko tyle jeździł bez problemu.

Egoista z Ciebie w ten sposób podchodząc "wymuszamy" sami na producentach produkowanie aut jak "smartphony" czyli tylko pierwszy użytkownik się liczy i to na gwarancji.

Wiesz, ja bym postawił odwrotną tezę; koncerny produkując w ten sposób niejako "wymuszają" na klientach takie podejście. I dla nich to jest optymalne patrząc z punktu widzenia księgowego:)
Ale może znów znajdzie się ktoś, kto wyprodukuje auto trwałe na miarę mercedesa W123 i wywoła rewolucje:P

Fuks pisze:Egoista z Ciebie w ten sposób podchodząc "wymuszamy" sami na producentach produkowanie aut jak "smartphony" czyli tylko pierwszy użytkownik się liczy i to na gwarancji.

Tylko, że nie mamy za bardzo wyjścia wybieramy i kupujemy z tego co jest dostępne na rynku. Nie kupię samochodu np z wolnossącym silnikiem 100 KM i będę zaciskał zęby jadąc nim bo jego osiągi będą mi działały na nerwy bo wytrzyma powiedzmy 300000 km i nim spokojnie pojeżdżą następne które go kupią ode mnie po kilku latach.
Mogę ewentualnie w ramach protestu nie kupić żadnego nowego samochody lub kupić używany.
Tylko tyle, że rynek napędzają w znacznym stopniu zakupy flotowe. Firm raczej nie interesuje to czy samochody po zakończeniu leasingu będzie używany jeszcze ileś tam przez nabywce. Firma bierze następny nowy samochód w leasing i tyle.
Liczą się koszty niska rata leasingu i jak najtańszy koszt obsługi technicznej pojazdu.

Temat jest o tłokach.

I znowu dajecie mi robotę. Trzeba przenosić do innego tematu kilka powyższych postów. Wracamy do tematu!! Tu tylko "Tłoki". Pierwsze tłoki

Tłoki w 150 turbo padają a w 100 KM do zaciskanie zębów nie więc jest o tłokach.

@Fortran
Jezdziłęm Astrą J 100KM i zębów nie zaciskałem, trzeba tylko redukować biegi bo po to są .
Oczywiście przyjemności jak w 150 KM nie było ale była pewność

@Fuks
Lepsza chyba nutka niepewności z tłokiem ( nie padają masowo) i przyjemności z jazdy, niż nudna pewność w 100 KM wersji .
Też jeździłem firmową taką Astrą, jak się wsiadło w czterech stukilowych chłopa to redukcja niewiele pomagała. Jak przy każdym słabym silniku duży załadunek zabijał kompletnie osiągi.

Witam.
Jestem już po przeglądzie 60 000 km.
Panowie chcieli wymienić olej na dex2 ale po mojej prośbie aby sprawdzili jaki olej jest zalecany stwierdzili, ze Dex 1 i taki tez wlali. Nie wiem skąd się wzięła u kogoś cena za ten olej 400 zł. U mnie na fakturze jest 132,84 brutto za 4 litry.
Przejechałem juz ok. 150 km i muszę przyznać, że to całkiem inny samochód.
Zadnego szarpania i świetne wkrecanie się na obroty. Jeszcze wieksza przyjemność z jazdy.
Piszę to tylko dlatego, żeby uspokoić nerwowych i zaniepokojonych o swoje auta. Nie wszystkie silniki 1,4T w astrach się psują (tloki). Przejechalem juz 60 000 km i spokój. (odpukac w niemalowane). Moje auto to 125KM 2016A.
Pozdrawiam wszystkich.

PS. Dzisiaj do salonu przyjechał GrandlandX.

Added in 8 minutes 28 seconds:
Dzięki Wam wszystkim, bo to dzięki Wam i temu forum wiedzialem na co zwrócić uwagę. Jeszcze raz dzięki.

Fortran pisze:@Fuks
Lepsza chyba nutka niepewności z tłokiem ( nie padają masowo) i przyjemności z jazdy, niż nudna pewność w 100 KM wersji .
Też jeździłem firmową taką Astrą, jak się wsiadło w czterech stukilowych chłopa to redukcja niewiele pomagała. Jak przy każdym słabym silniku duży załadunek zabijał kompletnie osiągi.

Wiesz ja kiedyś jezdziłem autem co miało 30 KM, więc 100 KM to już coś jak rozpędzisz na ekspresówce to już jedzie
Ja 75 żona 45kg i syn 14 kg, więc 300kg mniej więc sporo

dubbing pisze:pracuje dla GMPT i tłoki felerne 2-wie partie 2016 (uts na granicy). bywa. wymienią.

Ojj... nie ładnie takie informacje tylko dla siebie chomikować. Jesteś w stanie podać ramy czasowe montażu tych felernych partii ?

dubbing pisze:LSPI wyeliminowane w obu (na 1.4 modyfikacja przez dodanie czujnika w końcówce 2016). do tego olej.

Konkretniej, jakaś bliższa data ?

co do tłoków nie podam bo szentgotthárd przypisuje je (jak zresztą wszystkie komponenty) do numeru vin w czasie montażu. więc jeśli już to istnieje lista vin, dla nie niedostępna. data nie mówi wiele bo partie mogą iść przeplatane z tymi ok (co w sumie nie powinno mieć miejsca, no ale świat nie jest idealny).
co do czujnika spalania stukowego to zapytania ofertowe do dostawców poszły 03/2016 i po 6 miesiącach (09/2016) składali już z nim. co do konkretnej daty musiałbym się dowiadywać ale to niewiele powie gdyż tam działa traceability skupione w vin'ie. każdy musiałby wiedzieć datę składania jego silnika.

No to jedyne co mnie nurtuje, to jak to jest możliwe, że mam ST odebrane listopad 2016 i żadnego szarpania, a kolega @wiesiek3d ma HB z maja 2017 i ma szarpanie (LSPI).

pisałem że nie wiem jak to możliwe. ma ktoś jeszcze szarpania z RM17?
jest jeszcze jedno wytłumaczenie - może ma silnik z RM16? co nie powinno się zdarzyć no ale tam pracują tylko ludzie. również w logistyce...

Segor sprecyzujmy ja mam 125 KM i paliwo 95 Pb, olej dex1gen2, a teraz Ty napisz co tam masz.

dubbing pisze:pisałem że nie wiem jak to możliwe. ma ktoś jeszcze szarpania z RM17?

Ja mam...

kuba pisze:Ja mam...

Napisz co tam masz jak ja napisalem.

odbiór 22.12.2016, 150 KM, Pb98, Dex1Gen2 - jak szarpało tak szarpie, tylko na zimnym silniku. LSPI (tego które słychać) nie zaobserwowałem

kuba pisze:

dubbing pisze:pisałem że nie wiem jak to możliwe. ma ktoś jeszcze szarpania z RM17?

Ja mam...

zapytam w szentgotthárd o jedną rzecz - zmiana na silniku nie była na pewno synchronizowana z RM samochodów. zmiany wprowadzane są niezależnie od RM więc istnieje duża szansa że początek RM17 ma silniki (bloki) bez czujnika... dlatego kluczowy ten vin.

dubbing pisze: dlatego kluczowy ten vin.

Jeśli to coś rozjaśni, chętnie udostępnię swój.

Ja tez

kuba pisze:odbiór 22.12.2016, 150 KM, Pb98, Dex1Gen2 - jak szarpało tak szarpie, tylko na zimnym silniku. LSPI (tego które słychać) nie zaobserwowałem

na bloku silnika jest kod DMC naniesiony laserowo po boku bloku silnika - po stronie przeciwnej do rozrusznika. jesteś w stanie go odczytać?

Added in 1 minute 2 seconds:
do vinu nie dadzą mi dostępu jak pisałem. jak dalibyście DMC sprawdze czy macie czujnik czy nie.

dubbing pisze:na bloku silnika jest kod DMC naniesiony laserowo po boku bloku silnika - po stronie przeciwnej do rozrusznika. jesteś w stanie go odczytać?

Spróbuję

kuba pisze:odbiór 22.12.2016, 150 KM, Pb98, Dex1Gen2 - jak szarpało tak szarpie, tylko na zimnym silniku. LSPI (tego które słychać) nie zaobserwowałem

Ja odbierałem dzień wcześniej bo 21.12.16 i (150KM Dex1) nie mam szarpania i nie czułem tego od początku więc albo się nie znam albo faktycznie nie mam. Jedyna różnica między nami to moja HB z Polski a Twoja ST z Anglii. Może inny stok silników?