Astra5Klub.pl

ten:
https://mrcleaner.pl/skora-alkantara/co ... om=listing

Dzięki. Poczytam o tym


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kurde, wzięło i mnie ...
Panowie, było kilka schematów przygotowania lakieru pod wosk, ale żaden wg mnie niedokładny.
Czy dobrze kombinuję:
- piana aktywna (na suchy lakier)
- mycie zasadnicze
- deironizacja, tar'owanie
- glinka
- cleaner/sealant
- wosk

Nie pytam jakie kosmetyki, bo jakoś tak ADBL naturalnie do mnie lgnie, a o schemat.
Lakier nie był u mnie zadbany, stąd pełna gama operacji.

PS
Czym sunąć z lakieru Sonax BSD?

sealent to chyba rodzaj wosku? ja po cleanerze przecieram jeszcze całość alkoholem izopropylowym. A po sonaxie pewnie już nie ma śladu w takich warunkach jakie panują ostatnio, a jeśli nawet to po tych zabiegach zdecydowanie nic z niego nie zostanie.

a co jeśli nie mam ochoty na takie hardkorowe podejście?
Nie lubię myć i sprzątać aucisków,więc chciałabym uzyskać szybko ,i na dosyć długo, niezły efekt.
Czy wystarczy umyć dobrym szamponem(mam morning dew)
i walnąć woskiem (fusso 12m)?

Nie wystarczy...
Chodzi o to, że na samochodzie oprócz syfu, który łatwo usunąć, jest coś takiego jak "film drogowy".
Nakładanie wosku na taki lakier mija się z celem .
Oczywiście jak tak zrobisz, to tak będzie..
Ja podałem zdaje się minimalistyczną procedurę zabezpieczenia lakieru, chociaż ja i tak się ma tym nie znam, bo dopiero się wkręcam

Mądrzejszych posłuchaj:
https://www.youtube.com/watch?v=j8RFrTjLiUI

Cholera, 2-3 x w roku jakoś zniosę.

Przed woskowaniem warto umyć na dwa wiadra, nie wiem co rozumiesz przez mycie zasadnicze

No i ja wyczytałem z tych różnych forów że fusso lubi być nakładany na jałową powierzchnię ( po IPA)

Wysłane z mojego HD1913 przy użyciu Tapatalka

a co jeśli nie mam ochoty na takie hardkorowe podejście?
Nie lubię myć i sprzątać aucisków,więc chciałabym uzyskać szybko ,i na dosyć długo, niezły efekt.
Czy wystarczy umyć dobrym szamponem(mam morning dew)
i walnąć woskiem (fusso 12m)?

Oczywiście, że możesz, tylko efekt jaki osiągniesz nie będzie taki jak po odpowiednio przygotowany lakier.
Jeśli nie lubisz się bawić woskami, polecam jakiś lepszy QD-ek. Nie będzie to pełnoprawny wosk czy powłoka, ale zawsze dużo lepiej niż nic.

No i ja wyczytałem z tych różnych forów że fusso lubi być nakładany na jałową powierzchnię ( po IPA)

W zasadzie każdy wosk najlepiej kłaść na czysty lakier bez resztek starych wosków. Po to między innymi stosuje się cleanery. Aczkolwiek z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że nakładanie Fuso 12 Months warstwa na warstwę mu nie szkodzi ani nie osłabia. W takiej wersji wytrzymał mi prawie 6 miesięcy, a trzymałby jeszcze dłużej tylko zdecydowałem się na powłokę

Qd morning dew nie sprawdził się u mnie.
Pierwszy raz polożę fusso na wyczyszczony lakier.
Po myciu będę walił qd ,a fusso co 3-4 miechy.
Będzie git?
Co to IPA?
India pale ale? zawsze używam przy grubszej robocie.
ew.portera.

kobe24la pisze:...
Jeśli nie lubisz się bawić woskami, polecam jakiś lepszy QD-ek. ...

A co dla Ciebie oznacza lepszy "QD'ek"?
Ja mam Sonkasa BSD i taki "złoty środek" ponoć.
Kojarzę jeszcze ADBL QD1.
Czy masz doświadczenie, które QD'ki dobrać do konkretnego wosku?

kobe24la pisze:...
W zasadzie każdy wosk najlepiej kłaść na czysty lakier bez resztek starych wosków. Po to między innymi stosuje się cleanery. ...

Dalej, jaki wosk i jaki Cleaner pod niego.
Z tego co na dzień dzisiejszy wiem, to wosk trzeba nakładać minimum 2x w roku.
Raz na wiosnę i on z grubsza przetrzyma sezon.
Może być naturalny.
Drugi raz, twardy wosk przed zimą.
(to samo z NW)
Najbardziej polecany na zimę jest właśnie Fuso, a na lato?
Masz jakichś swoich faworytów?

Zacznę od tyłu

A co dla Ciebie oznacza lepszy "QD'ek"?
Ja mam Sonkasa BSD i taki "złoty środek" ponoć.
Kojarzę jeszcze ADBL QD1.

Sonaks moim zdaniem dobre ma pasty polerskie, kosmetyki średnio, teraz coś próbują zaistnieć bardziej na rynku.
Jeśli chodzi o QD, bardzo fajny, niedrogi, łatwy w aplikacji, nie robi mazów, itp jest ADBL QD1. Mogę z czystym sumieniem polecić. Wcześniej używałem Auto Glym (bodajże brytyjska firma) i gryzł się z woskiem, po prostu go ścierał.
Świetne QD jest CarPro EcH20. Jest to QD na bazie krzemów, w o właściwości powłoki kwarcowej tylko wymaga aplikacji co drugie, trzecie mycie.
No i na ten moment numer jeden, który zalecany jest do powłok Aqua, ale może być stosowany jako jedyne zabepieczenie, to AQUA Coating Booster. Nie jest tani, bo koszt to ok 100zł za 100ml, ale jest mega wydajny i wytrzymuje do 3 miesięcy. Aplikacja względnie łatwa, efekt kropelkowania super. Obecnie jeden z lepszych QD dający super szklistość.

Dalej, jaki wosk i jaki Cleaner pod niego.
Z tego co na dzień dzisiejszy wiem, to wosk trzeba nakładać minimum 2x w roku.
Raz na wiosnę i on z grubsza przetrzyma sezon.
Może być naturalny.
Drugi raz, twardy wosk przed zimą.
(to samo z NW)
Najbardziej polecany na zimę jest właśnie Fuso, a na lato?

Tutaj to jest temat rzeka, ile osób tyle opinii. Osobiście przerobiłem kilkanaście wosków, twardych miękkich, syntetycznych, itd.

To ile razy trzeba nakładać wosk tak naprawdę zależy od samego wosku. Woski miękkie oparte na naturalnych składnikach - carnauba, to woski dające super efekt, ale często wymagają aplikacji co jedno, dwa mycia. Jeśli ktoś lubi się bawić co mycie w woskowanie, ma czas, to ok. Zwykle używane są do samochodów, którymi wyjeżdża się od czasu do czasu. Wygląd kosztem żywotności.

Nie będę się tutaj rozpisywał jakich marek używałem, bo było tego sporo. Dla mnie na ten moment i chyba wielu to potwierdzi numerem jeden jest FUSO Coat 12 Month. Tak naprawdę nie jest to wosk, a już bardziej powłoka w postaci pasty/wosku. W swojej przygodzie detailera nie spotkałem drugiego równie wytrzymałego, przy tym łatwego w aplikacji i cenie wosku. Tak naprawdę przy odpowiednio przygotowanym podłożu, przy założeniu, że nie będziemy potem traktowali go jakimiś kwasowymi opryskami czy zasadami spokojnie trzyma 6 miesięcy. I to naprawdę przez 6 miesięcy po umyciu cały czas mamy super efekt kropelkowania. Przy tym woda już przy małej prędkości spływa genialnie. Mam porównanie do twardego zachwalanego wosku COLLINITE 476S. Tutaj kropelkowanie na fajnym poziomie, ale woda tak jakby się przyklejała do lakieru. Efekt po wyschnięciu wody, mnóstwo water spotów.

SACZI wracając do wosku FUSO możesz go nakładać i latem i zimą. Tylko trzeba nakładać cieniutką warstwę. Bardzo dobrze jest zwilżyć gąbkę, która jest w zestawie, wtedy aplikacja jest jeszcze banalniejsza. O tym, żeby nie nakładać w słońcu, to już nie piszę, bo to oczywista oczywistość.

Masz jakichś swoich faworytów?

Dla mnie numerem jeden jest FUSO, jak wyżej. Tylko musisz wybrać wersję. Do ciemnych lakierów jest czarna puszka, do metalików biała. FUSO ma jeszcze jedną właściwość - bardzo ładnie maskuje mikrorysy, przetestowane

Czy masz doświadczenie, które QD'ki dobrać do konkretnego wosku?

Jeśli mówimy od wosku FUSO, to świetnie zgrywa się z nim wspomniany przez ciebie ADBL QD1. Nie osłabia jego właściwości, przy moim czerwonym lakierze super wyostrzał kolor.
Z FUSO fajnie też zgrywał się CarPro EcH2O.

Sumując, Fuso u siebie nakładałem ok 4 razy do roku, między aplikacjami raz na dwa mycia szedł QD od ADBL, później przeszedłem na CarPro. Podstawą długotrwałości jest przygotowanie podłoża, a następnie po aplikacji wosku niestety ale regularne dbanie o lakier, przynajmniej częste opłukiwanie, szczególnie zimą. Bez tego nawet najtrwalszy wosk straci swoją hydrofobowość. Powłoka zacznie się zatykać i po efekcie.
Jeśli miałbym komuś polecić jaki wosk ma kupić, dla mnie numerem jeden jest FUSO

Co to IPA?

Alkohol izopropylowy. Zwykle w rozcieńczeniu 50/50

To widzę, że dla świętego spokoju najlepiej aplikować fuso..

Jeśli chodzi o trwałość na ten moment nie ma chyba trwalszego wosku/powłoki w paście. Do tego cena stosunkowo niska, jedna puszka przy założeniu, że będziesz stosował 4 razy do roku, starczy ci na 3-4 lata, albo i dłużej.

PS. To co mogę doradzić a dowiedziałem się od przedstawiciela FUSO na Polskę, to po aplikacji wosku, dobrze jest zostawić auto na 24H w garażu. Powłoka jeszcze lepiej się wiąże z lakierem. Nie jest to jednak konieczność, sam o tym nie wiedziałem i przez ponad dwa lata nakładałem i od razu w drogę

Kolejna sprawa, to mikrofibry. Ten wosk lubi docieranie mikrofibrami średniej grubości. Zbyt puszysta zostawia trochę mazów widocznych pod lampą inspekcyjną i trzeba finalnie dotrzeć jeszcze mniej puszystą. Dwie średniej grubości spokojnie wystarczają na cały samochód. Świetnymi mikrofibrami do tego wosku są fibry Work Stuff Gentleman o grubości 350gsm. Niedrogie a rewelacyjnie się nimi pracuje.

Konkrety zatem...
Mam niebieska astrę, czyli kwalifikuje się do "ciemnych"?
Mówimy o tym wosku?
https://mrcleaner.pl/woski-syntetyczne- ... 7ZEALw_wcB

a co byście poradzili , jaki specyfik, do odklejania nalepek, taśm (np dwustronnych klejonych 3M) itp z plastiku aby nie niszczyć plastiku itp.

Konkrety zatem...
Mam niebieska astrę, czyli kwalifikuje się do "ciemnych"?
Mówimy o tym wosku?
https://mrcleaner.pl/woski-syntetyczne- ... 7ZEALw_wcB

Tak, do twojego lakieru jest wersja do ciemnych, jako ciekawostka, nawet do mojego czerwonego zalecają "wersję do ciemnych"
Tak dokładnie, to ten wosk, tylko w tamtym roku jakąś ulepszoną wersję na rynek wprowadzili i widzę, że zmienili troszkę szatę graficzną opakowania.

Added in 1 minute 46 seconds:

a co byście poradzili , jaki specyfik, do odklejania nalepek, taśm (np dwustronnych klejonych 3M) itp z plastiku aby nie niszczyć plastiku itp.

Do usuwania kleju po ciężarkach z felg lub taśm z lakieru bez wahania poleciłbym krążek gumowy, ale z plastikiem kurczę, nie wiem czy go nie uszkodzi.

Wd-40.

"
Co to IPA?

Alkohol izopropylowy. Zwykle w rozcieńczeniu 50/50"
To był żart.

Martin pisze:a co byście poradzili , jaki specyfik, do odklejania nalepek, taśm (np dwustronnych klejonych 3M) itp z plastiku aby nie niszczyć plastiku itp.

Polecam sobie podgrzać ten klej choćby suszarką. Ja w ten sposób sprawnie pozbyłem się naklejki rejestracyjnej. Potem użyłem jakiegoś płynu do kleju z Norauto i po problemie

Wysłane z mojego HD1913 przy użyciu Tapatalka

Powtórzę :wd-40.

Prawie zmobilizowałem się na woskowanie(zobaczyłem fotki niedługo po zakupie asterixa) ,ale chciałbym to zrobić w miarę porządnie,pierwszy raz w życiu, dlateho
Zadam pytanie:
Użyć glinki i potem alkoholizować,
Czy można od razu alkoholizować?
N
Mam nadzieję używać1-2 razy w roku Fusso 12m-cy , a po każdym myciu qd.

Zanim użyjesz glinki warto zrobić dekontaminację, tzn usunąć możliwie jak najwięcej osadów, smoły, tlenków żelaza i innego syfu z lakieru zanim zastosujesz glinkę. Wszystko po to aby jak najmniej rysować lakier przy późniejszym glinkowaniu.
Jeśli do tej pory lakier nie przechodził porządnego serwisu, to nie odpuszczałbym etapu glinkowania.

Czyli najpierw alkoholizować (czy jakimś innym szwaksem?),
glinka ,
splukac woda i dopiero wosk?
Kurna,ile roboty...
Ale dutków na fachowca żal..

Do dekontaminacji masz środki typu IronX, Tar&Glue Removery, itp. O ile te drugie jeszcze można jakoś sobie odpuścić, to po spryskaniu IronX można nieźle się zdziwić ile jest syfu na lakierze. IPA to już na sam finał przed położeniem wosku.

Dzięki.
Chyba się popłaczę.

Choroba autodetailingowa postępuje ...
Odnotowano przerzuty.

Zrobiło się dość ciepło.
Niewidzialne wycieraczki nałożone na szyby.
Efekt jest zadowalający, ale koszt w sumie powyżej 200PLN z tym, że materiału jest na kolejne 2, albo 3 aplikacje.
Na przód nałożyłem Ultra Glaco, boki Shiny Garage Dropp Off, a na tył pół/pół.
Szyby łatwiej zmyć, woda kropelkuje, wycieraczki nie skaczą.

Dalej, kupiłem pad na wiertarę, gąbki polerskie cleaner i wosk.
Wyczyściłem wiertarą tylną klapę pastą polerską, później cleanerem i na to na szybko wosk.
Efekt bomba!
Lakier śliski jak do tej pory nie widziałem!
Strasznie to przyjemne i szykuję się do zakupu polerki Dual Action:
https://www.jula.pl/catalog/motoryzacja ... na-004229/

SACZI pisze:Strasznie to przyjemne

Ćpasz?

Może tu pasować

Zrobiło się dość ciepło.
Niewidzialne wycieraczki nałożone na szyby.
Efekt jest zadowalający, ale koszt w sumie powyżej 200PLN z tym, że materiału jest na kolejne 2, albo 3 aplikacje.
Na przód nałożyłem Ultra Glaco, boki Shiny Garage Dropp Off, a na tył pół/pół.
Szyby łatwiej zmyć, woda kropelkuje, wycieraczki nie skaczą.

Glaco jest super, ale jak dla mnie nie na przednią szybę. Jak pojeździsz w deszczu w nocy na oświetlonej trasie, to zrozumiesz dlaczego. Glaco po przejeździe wycieraczki zostawia na moment taką mikro mgiełkę wody na szybie i choćbyś miał nowiuteńkie wycieraczki, to tego nie unikniesz, taki jej urok. Ja po jakichś trzech miesiącach usunąłem ją z przedniej szyby i obecnie preferuję "jałową" dobrze odkamienioną, odtłuszczoną szybę.
Podobno rewelacyjną powłoką na przednią szybę jest Car Pro FlyBy Forte Extreme, ale nie testowałem osobiście.

Strasznie to przyjemne i szykuję się do zakupu polerki Dual Action:
https://www.jula.pl/catalog/motoryzacja ... na-004229/

Bardzo przeciętne opinie ma ta polerka. Z tego co pamiętam, to problem był do niej z dopasowaniem talerzy np. o średnicy 50mm, które będziesz potrzebował do mniejszych powierzchni, załamań, etc. Astra ma ich sporo.

Osobiście w zeszłym roku kupiłem ADBL Roller DA09125. Z czystym sumieniem mogę ją polecić dla początkujących. Bez problemów masz serwis, talerze mocujące, itp. Bardzo fajna poręczna, dość lekka maszyna, idealna dla amatorów. Mnóstwo pozytywnych opinii.

PS. Jeśli zassał cię detaliling, to polecam to forum: https://kosmetykaaut.pl/ Ostrzegam jednak, że za efekty uboczne nie odpowiadam, a na serio można wielu ciekawych rzeczy się dowiedzieć

Kto ma niedosyt picowania fury ,serdecznie zapraszam do mnie.
Zapewniam wikt i opierunek.
Oraz przyjemności do bólu..