Astra5Klub.pl

Pojawiła mi się kontrolka, od zawsze serwisuje w ASO, ale za samo podłączenie i zebranie błędów krzyczą 370 zł.

Moje pytanie - czy jest możliwość kupienia własnych kabli i jak z oprogramowaniem?

Pytanie 2 - jakie Wy mieliście kody w przypadku pomarańczowej ( z instrukcji żółtej) kontrolki silnika? Pytam się statystycznie

check może dotyczyć wszystkiego.
ja miałem świece, miałem aktywną przesłonę chłodnicy

kup jakiś interfejs na bt i błędy odczytaj w aplikacji OPL Monitor. na stronie producenta wyczytasz jaki poleca. im droższy tym więcej modułów ma dostępnych.

Templaris pisze:Pytanie 2 - jakie Wy mieliście kody w przypadku pomarańczowej ( z instrukcji żółtej) kontrolki silnika? Pytam się statystycznie :)

viewtopic.php?f=31&t=4169&start=90#p177725

;)

Templaris pisze:Pytanie 2 - jakie Wy mieliście kody w przypadku pomarańczowej ( z instrukcji żółtej) kontrolki silnika? Pytam się statystycznie

Sonda lambda, katalizator, uszkodzony wtryskiwacz.
Tylko nie bardzo wiem czemu ta statystyka ma służyć

A jak katalizator do do wymiany rozumiem był? Ile to kosztowało pewnie z 3k? Jest możliwość i sens jego regeneracji jak cos (gdybam bez kodu błędu)?

Chyba coś koło 3k cena części wówczas + robocizna. Ale wymieniony na gwarancji, więc niespecjalnie mnie to wówczas interesowało Najpierw padła sonda lambda (nie pamiętam teraz już która), a parenaście miesięcy później katalizator właśnie. Domniemuję, że to skutek uszkodzonego wtryskiwacza w półtorarocznym aucie, tyle że odsunięty w czasie.
Co ciekawe przy awarii wtrysku auto pracowało na 3 cylindry, kopciło, miało trudności z rozruchem na zimno, po zgaszeniu pracował wentylator kilka minut, a na komputerze wywaliło błąd ESC, a check engine palił się tylko przez moment po czym zgasł i więcej się nie zapalił przy tej usterce.

Mam p0420 czyli niewydajny katalizator ehh. Jakiś warsztat w wawie co to sensownie zdiagnozuje poza od razu wymiana katalizatora? Poza tym jest ok. Ruszać czy nie ruszać ten temat? Narazie czekam kiedy po skasowaniu znowu się problem pojawi.

Teoretyczne można zignorować, tylko pytanie czy auto nie będzie słabsze albo po jakimś czasie nie przejdzie w tryb awaryjny. No i choinka na desce - najdalej podczas następnego przeglądu na SKP zainteresuje się tym diagnosta, zbada skład spalin i przeglądu na pewno nie przejdziesz. Nie mówiąc już o truciu takimi spalinami wszystkiego wokół.

Templaris pisze:... Narazie czekam kiedy po skasowaniu znowu się problem pojawi.

Jeśli auto codziennie śmiga ca 2 tyg i zółta kontrolka pewnikiem znów zawita

No temat wrócił, ale jak napisałem w innym poście no to 5k za oryginalny katalizator z wymianą to ściska za szyję

Może wystarczy go jakoś wyczyścić? Dodatkami do paliwa albo jakimś bezpośrednim dedykowanym preparatem ?

Widziałem filmiki, że wycinają i robią płukankę...Moze to jest rozwiązanie?